Kiedy w grudniu 2019 roku w Chinach wykryto i rozpoznano chorobę koronawirusową, reszta świata nie potraktowała zagrożenia poważnie, licząc zapewne na to, że wirus nie opuści Azji. Niestety wiosna 2020 pokazała, że nowo odkrytego koronawirusa nie zatrzymają żadne granice, co więcej, chiński wirus zapoczątkował pandemię tej choroby. COVID – 19 to choroba zakaźna układu oddechowego wywołana wirusem SARS- CoV- 2, na którą nie wynaleziona ani lekarstwa, ani szczepionki (badania trwają). Typowe objawy COVID –19 to gorączka, suchy kaszel, płytki oddech, osłabienie, bóle mięśni. Może prowadzić do zapalenia płuc lub niewydolności wielonarządowej. Wielu z nas przejdzie chorobę bezobjawowo lub z łagodnym przebiegiem. Niestety dla osób starszych i borykających się z innymi chorobami wirus bywa niebezpieczny. Zagrożenia koronawirusem nie należy bagatelizować. A ponieważ jest to choroba wirusowa, to najlepszą obroną przed nim i jej ciężkim przebiegiem jest zadbać o ogólną odporność organizmu. Zbilansowana dieta bogata w składniki mineralne i witaminy oraz aktywność ruchowa to przepis na wzmocnienie systemu immunologicznego. Szczególnie ważne jest nawadnianie organizmu. I tu nie tylko woda, ale picie świeżo wyciskanych soków jest wymagane dla kondycji organizmu.
Nawadnianie organizmu jest ważne w czasie pandemii COVID – 19
Nie każdy wie, że pierwszą strefa obronną organizmu jest skóra i błony śluzowe. Błony śluzowe są warstwą komórek wyścielających jamę nosową i ustną, gardło. Wydzielają śluz, który utrzymuje odpowiednie nawilżenie warstwy ochronnej komórek i wyłapuje z wdychanego powietrza wirusy, bakterie, alergeny, zanieczyszczenia, w ten sposób zamykając im drogę do płuc. Błona śluzowa jest delikatna i wrażliwa, łatwo ulega przesuszeniu, a tym samym traci zdolność wyłapywania czynników chorobotwórczych. Chociaż śluzówkę nosa można nawilżać izotoniczną wodą, to musimy pamiętać o odpowiednim nawilżaniu całego organizmu, ponieważ woda oprócz tego, że nawilża śluzówki, jest niezbędna do wszystkich procesów zachodzących w naszym ciele: reguluje metabolizm, transportuje substancje odżywcze, wypłukuje toksyny.
Pij wodę i świeżo wyciskane soki przy gorączce
Wzrost temperatury ciała powyżej normy jest znakiem, że w organizmie dzieje się coś niepokojącego (bez paniki, podwyższoną ciepłotę ciała wywołuje wiele czynników, nie musi być to od razu koronawirus), a gorączka jest reakcją obronną organizmu. Jednak podwyższona temperatura ciała wiąże się z poceniem i powoduje znaczne straty wody w ciele. Szybka utrata wody może doprowadzić do odwodnienia organizmu, które objawia się zmęczeniem, bólem głowy, suchością skóry, sennością i może doprowadzić nawet do śmierci. Dlatego, kiedy gorączkujemy powinniśmy uzupełniać płyny, pijąc często, regularnie, małymi porcjami wodę i soki w temperaturze pokojowej. Świeżo wyciskane soki warzywno-owocowe oprócz nawodnienia dostarczają potrzebnych przy walce z chorobą substancji.
Świeżo wyciskane soki na czas z pandemii - przepisy
Wykorzystujmy warzywa i owoce sezonowe, bo to prawdziwa skarbnica witamin i minerałów, błonnika i przeciwutleniaczy. Nasza rodzima czarna porzeczka ma więcej witaminy C niż cytrusy. Arbuz i ogórek w swoim składzie ma praktycznie 90% wody będzie idealny do nawaniania organizmu. Do tego dodatek bakteriobójczego imbiru, czosnku, kurkumy.
Sok arbuzowo - ogórkowy:
- 50 dag arbuza
- 2 świeże ogórki
- kilka listków mięty
Sok z czarnej porzeczki, malin i czerwonych winogron:
- 1 szklanka malin
- 1 szklanka owoców czarnej porzeczki
- 1 szklanka czerwonych winogron
Sok z buraka, selera i marchwi:
- 2-3 łodygi selera naciowego
- ½ czerwonego buraka
- 2 marchewki
- 1 jabłko
Najlepszej jakości, bez straty cennych składników świeżo wyciskany sok uzyskamy z wyciskarki wolnoobrotowej. Dobrym wyborem będzie wyciskarka marki Vitality G21 Gourmet (najlepszy stosunek jakości do ceny). Zapraszamy także do przeczytania innych naszych wpisów blogowych, w których podajemy przepisy na soki na przeziębienie i wybieramy wyciskarki wolnoobrotowe.
Koronawirusa nie możemy lekceważyć, ale nie zadręczajmy się. Poważniejszymi chorobami trawiącymi społeczeństwo są: niechcemizm i odjutronizm ze słynnym "od jutra biorę się za siebie".
