Pomysł na przygotowanie tofu w warunkach domowych kiełkował w mojej głowie od dawna. Wprawdzie tofu nie jest mi obce, bo lubię dodawać go do sałat, ale do tej pory korzystałam z gotowego, zakupionego w sklepie. Do produkcji własnego musiałam dojrzeć”. Jako że należę do osób, które najpierw zgłębiają wiedzę, a dopiero później przechodzą do działania, najpierw trochę poczytałam o tym "tofu".
Tofu – sojowy twarożek, którego historia sięga roku 164 p.n.e. i Chin
I to właśnie w krajach azjatyckich jego popularność jest największa. W większości tradycyjnych dań kuchni chińskiej, japońskiej czy koreańskiej króluje tofu. W krajach Zachodu sojowy twarożek zyskał uznanie wraz z rosnącą liczbą wegetarian i wegan. Dlaczego? Ponieważ eliminując z jadłospisu mięso, należało poszukać innego źródła białka. Tofu okazało się idealnym zamiennikiem – w 100g produktu znajduje się aż 11g białka. Do tego nienasycone kwasy tłuszczowe, wapń, potas, żelazo, sód i witaminy z grupy B oraz witamina E. Zwolenników spożywania soi i produktów sojowych ze względu na bogactwo korzystnych dla organizmu składników jest wielu, ale wśród głosów zachwytu słychać też te negatywne - o soi modyfikowanej genetycznie i niekoniecznie zdrowej dla osób z chorobami tarczycy. Dlatego odrobinę ostrożności nie zaszkodzi. Wybierajmy soję organiczną lub "bio" i nie przesadzajmy ze spożywaniem produktów sojowych. Między innymi ta łyżka dziegciu skłoniła mnie do przygotowania własnego tofu. Tym bardziej, że nie okazało się to wielką trudnością, a potrzebne narzędzia posiadałam już w kuchni. Oczywiście mowa o moim kuchennym pomocniku jakim jest wyciskarka wolnoobrotowa Vitality G21 Gracioso.
Jak zrobić tofu używając wyciskarki?
Pierwszy krok to kupno soi. Wybieraj tą "bio". Zwykle można ja dostać pakowaną po 400g. Z soi musimy uzyskać mleko sojowe. W tym celu ziarna płuczemy i zalewamy wodą na 12 godzin. 1 szklanka wody na jedna szklankę soi. Powinna trzykrotnie zwiększyć swoją objętość. Następnie namoczone, napęczniałe ziarna przepuszczamy przez wyciskarkę wolnoobrotową. I mamy bazę twarożku - mleko sojowe. Teraz potrzebna nam będzie ocet winny (około 3 łyżek, czasem więcej) lub sok z cytryny i szczypta soli do smaku. Mleko sojowe przelewamy do garnka i mieszając zagotowujemy. Zestawiamy z ognia na 5 minut i po tym czasie dodajemy ocet winny lub sok z cytryny. Delikatnie mieszamy. Kiedy z serwatki wytracą się kawałki serka, odcedzamy całość przez gazę, stały produkt zawiązujemy w owa gazę, kładziemy na to deseczkę kuchenną i przyciskamy czymś ciężkim. W ten sposób pozbywamy się resztki serwatki i nadajemy twarożkowi stałą formę (im dłużej odciskany, tym twardszy). Tofu nie posiada swojego swoistego smaku, ale przejmuje smaki dodawanych przypraw. Dla wyrazistości smaku tofu można marynować. Wystarczy pokrojony w kostkę czy plastry twarożek wymieszać z marynatą i włożyć do lodówki na 12 godzin.
Marynaty do tofu
Francuska: 2 łyżki musztardy francuskiej, 1 łyżka płynnego miodu, 1 łyżka oliwy z oliwek, mały ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę.
Toskańska: 3 łyżki oliwy z oliwek, posiekane suszone pomidory, bazylia, oregano, rozmaryn, ząbek czosnku
Indyjska: ½ szklanki wody, 1 łyżka curry, po ½ łyżeczki sproszkowanego imbiru i papryki, ząbek czosnku, 2 łyżki oliwy z oliwek.
Przepis na sałatkę z tofu
Składniki: garść sałaty lodowej, rukoli, świeżych liści szpinaku, kilka pomidorków koktajlowych przekrojonych na połówki, tofu pokrojone w kostkę, po pół łyżki pestek dyni i słonecznika, sok z cytryny, 1 łyżka oliwy z oliwek, sól do smaku.
Oczywiście z tofu można przygotować kotleciki i zupy, grillować go i smażyć. Przepisów nie brakuje, ten jednak jest moim ulubionym.
A co sadzą chińscy myśliciele na temat tofu, które jest poniekąd ich wynalazkiem? Dopuszczają go jako składnik swojej diety obok porannej rosy i mgły niebios.
